Sztos… czyli Content Marketing po Polsku.
Do napisania tego wpisu zmobilizował mnie ostatni przypadek naszego nowego klienta, który przyszedł do Nas z filtrem ręcznym. Na jednej ze zwrotek z Google dostaliśmy link z zakupionego przez klienta Content Marketingu, z portalu, który za publikacje bierze ok 150 zł. Linkiem był zwykły adres www na końcu arta. Pomyślałem, że to na bank jakaś wpadka Google, ale po krótkim audycie stronki wydawcy było wiadomo o co biega… tak zwana monetyzacja ruchu i treści, czyli Read more →
Komenatrzu na blogu